Chleb Życia

Z listu pasterskiego św. Józefa Bilczewskiego, biskupa

(Boże Narodzenie, 1910)
Chleb Życia

Ukochani w Chrystusie!

Najświętszy Sakrament jest przede wszystkim i nade wszystko chlebem!

Zbawiciel podkreśla to kilkakrotnie z wielkim naciskiem. „Ja jestem – woła – chlebem żywym, który zstąpił z nieba; Ja jestem chlebem życia… Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje Ciało za życie świata… Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie… Albowiem Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem”.

Oznacza to, że podstawowym celem ustanowienia Najświętszego Sakramentu, a zarazem najdoskonalszym, najświętszym sposobem Jego uczczenia, jest Komunia święta. Chleb eucharystyczny przeznaczony jest na to, aby był nie tylko dodatkiem i uzupełnieniem, ale podstawą wyższego, prawdziwie ludzkiego życia każdej duszy z osobna i całego świata.

Tym samym też, ponieważ Boży chleb ma być głównym i najważniejszym pokarmem każdego człowieka, a więc i najbiedniejszego, nie może on nic, zupełnie nic kosztować. Każdy może Go otrzymać zawsze, łatwo i za darmo.

Skoro ten Chleb eucharystyczny tyle jest wart, co sam Bóg, skoro do życia duszy jest niezbędny, skoro jest w Nim zdrowie, zbawienie świata, a do tego jeszcze nic nie kosztuje, to zdawałoby się, że wszyscy bez wyjątku ludzie cisnąć się będą tak tłumnie do stołów Nim zastawionych, że kapłani nie nadążą Go konsekrować ani rozdawać, że codziennie zabraknie Go w naszych kościołach.

Tymczasem zdarzają się katolicy, którzy zadowalają się tylko zwykłym chlebem i całe życie, a nawet przy śmierci, nie chcą wiedzieć o Chlebie eucharystycznym. Inni przychodzą tylko od czasu do czasu popatrzeć Nań podczas mszy świętej, ale do uczty Jezusa i z Jezusem już nie zasiadają, jakby samo patrzenie mogło kogoś nasycić. Prawie wszyscy zaś spożywają ten Chleb zbyt rzadko i zbyt mało.

Kiedy na przednówku zabraknie w domach chleba, ludzie słabną, stają się niezdolni do pracy, zapadają na tyfus głodowy.

Gorsze niż tyfus głodowy choroby spadły w naszych czasach na ludzkość z powodu zaniedbania Chleba Bożego, że wymienię tylko niektóre, jak: osłabienie wiary, zanik zasad, a więc i wielkich charakterów, zdziczenie i spoganienie świata.

Jeśli więc świat ma wyzdrowieć, jeśli sprawiedliwość i miłość ma zapanować wśród narodów, to musi on koniecznie zwrócić się szczerze i całym sercem do Źródła sprawiedliwości i miłości, do Źródła zdrowia i życia, czyli do Najświętszego Sakramentu i wykorzystać przez Komunię świętą wszelkie dobro, jakie w Nim jest złożone. Spożywając ten żywy Chleb, chora ludzkość w pierwszych wiekach chrześcijaństwa odzyskała zdrowie, i teraz więc wyzdrowieje, bo pokarm ten nie stracił niczego ze swej Bożej siły.

 

Mój facebook