Radość wiary

Radość wiary

Jezus powiedział do swoich uczniów: „Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Wy będziecie płakać i zawodzić, a świat się będzie weselił. Wy będziecie się smucić, ale smutek wasz zamieni się w radość.

Tak, świat weseli się od dwóch tysięcy lat. Świat żyje tak, jakby Boga nie było. Byle było przyjemnie, bez bólu, byle rozrywka, muzyka, sport, seks, alkohol i narkotyki, byle bez odpowiedzialności, bez myślenia o jutrze, o życiu wiecznym.

Chrześcijanin ma w sobie radość, lecz inną. To radość oczekiwania na Chrystusa, radość zbawienia. Niestety z biegiem lat, stuleci, tracimy chwilami nadzieję, budzi się w nas niepokój, przedłużające się oczekiwanie budzi wątpliwości, a to wzmaga smutek.

Wierzymy, że Jezus jest z nami, przez wszystkie dni i tak będzie aż do skończenia świata. Wierzymy, ale wyśmiani, pogardzani, tracimy ducha i nasza wiara zaczyna usychać. Jednak Ewangelia pokazuje nam wyraźnie, także w chwilach zwątpienia, że wesołość to nie radość. Wesołość tego świata opiera się na fałszu i zakłamaniu, a fundamentem tego jest szatan. Wesołość tego świata prowadzi nieuchronnie do śmierci.

Prawdziwa radość bywa trudna, wymaga otwarcia na działanie Ducha Świętego. Duch Święty przynosi zrozumienie drogi, po której dążymy i nie upija człowieka złudnymi emocjami. Prawdziwa radość jest życiem w prawdzie, a prawdą jest jedynie Chrystus. Prawdziwa radość to trudne oczekiwanie na powrót Jezusa, to budowanie w sobie tej nadziei, to nieustanne trwanie na modlitwie, bo właśnie modlitwa jest bramą do radości, Bożej radości, której ten świat nie rozumie, bo zrozumienie jest w modlitwie.

Bywamy smutni, bo w oczekiwaniu na powrót Chrystusa, boli nas grzech trawiący ten świat, boli nas nasz grzech, któremu ulegamy mimo wiary nawet bardzo głębokiej. Bywamy smutni, bo owocem grzechu zawsze jest smutek, ale ten smutek zamienia się w radość, gdy serce przypomni sobie Boga, ofiarę Jezusa, obietnicę zbawienia, a wtedy smutek znika jak ciemność po zapaleniu światła. Radość wiary jest takim światłem, niszczącym wszelką ciemność.

 

Feliks Grywaldzki

Mój facebook