Ciało i Krew
Ten rok jest inny niż wszystkie. Nie było też rutyny w obchodach Bożego Ciała. Niemal do ostatniej chwili nie wiedzieliśmy w jaki sposób będziemy mogli uczcić Najświętsze Ciało i Krew Jezusa. Zmartwienie było niepotrzebne, bo Pan sam zatroszczył się o rozwiązania. Dzięki temu, jak zawsze, lecz w nieco zmienionej formie, mogliśmy wyjść z naszego kościoła za Jezusem, za Panem wszechświata, za Panem życia i śmierci, zdrowia i choroby. Poprowadził nas, abyśmy dali świadectwo naszej wierze, abyśmy głosili światu, że jedynie w imieniu Jezus jest zbawienie, jest życie, bezpieczeństwo.
Nie potrzeba wiele, po prostu idźmy za Nim karmieni Jego Ciałem i Krwią. Zaufajmy, porzućmy lęk, bo nie jesteśmy w ręku strachów tego świata, jesteśmy w ręku Stworzyciela.
Niechaj będzie pochwalony Przenajświętszy Sakrament teraz i zawsze i na wieki, wieków. Amen.
Zapraszam do obejrzenia fotorelacji
F. G.